Odkąd nie mieszkam już w domu rodzinnym ,czyli od około dwóch lat, po raz pierwszy jem zupę ze szczawiu. Zawsze przyrządzała ją moja mama, jak tylko świeży szczaw urósł w ogródku albo można było kupić na rynku.
Kilka dni temu moja mama zakupiła szczaw i podzieliła się ze mną pół na pół. Nigdy nie robiłam tej zupy, ale jak na pierwszy raz muszę samą siebie pochwalić, ponieważ wyszła mi identycznie jak zupa w wykonaniu mamy.
Najczęściej zupę tę można spotkać z dodatkiem jaja na twardo, a moja mama i teraz ja robimy z nieco inaczej dodanym jajem do zupy, ale o tym będzie poniżej.
Składniki:
- świeże liście szczawiu
- żeberka lub kości (bądź inne mięso, ew. kostka bulionowa)
- śmietana do zupy
- 2 jaja
- 2 łyżki mąki
- przyprawy (pieprz, sól, Kucharek)
- ziele angielskie
- listek laurowy
- ziemniaki
- boczek wędzony
Jako dodatek do zupy są ziemniaki. Obrane ziemniaki pokroić na mniejsze części i ugotować. W między czasie na patelni podsmażyć pokrojony w kosteczkę boczek. Do ugotowanych ziemniaków dodać podsmażony boczek, a następnie ugnieść wszystko razem tak, aby boczek wymieszał się z ziemniakami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz